![]() |
|
---|---|
Czy cisza i milczenie są potrzebne? W rozpędzonym i rozkrzyczanym świecie coraz mniej miejsca jest na ciszę, coraz mniej skłonni jesteśmy do milczenia. Nie tylko samo
natężenie hałasu wystawia na szwank nasze zdrowie psychiczne, ale i ogromna dawka wiadomości serwowanych nieustannie przez media. Zdobywamy
wiedzę, stajemy się gadatliwi, ciekawscy, przestajemy przywiązywać wagę i znaczenie do wypowiadanych słów. Tylko w głębokim milczeniu można poznać prawdę o sobie. Tylko w takiej ciszy, pełnej dyspozycyjności i pokory, usłyszeć można głos Boga i można się uczyć poznawać Jego wolę. Nie można więc stale modlić się głośno i również z tej samej przyczyny nie można wszędzie modlić się głośno. Są miejsca przeznaczone tylko na adorację Najświętszego Sakramentu. A adoracja to cisza wypełniona miłością, to postawa kochającego serca, to pragnienie bycia z Bogiem i dla Niego. Trzeba to pragnienie pielęgnować - tak samo - jak trzeba pielęgnować miłość. Św. Augustyn w "Objaśnieniach psalmów" o modlitwie tak napisał: Samo twoje pragnienie jest już modlitwą. Jeżeli pragnienie
jest ciągłe, ciągła jest też i modlitwa. (...) Jeżeli nie chcesz przerywać modlitwy, nie ustawaj w pragnieniu. Ciągłe twoje pragnienie, to nieustanne twoje
wołanie. Umilkniesz, kiedy przestaniesz kochać. (por. Ps. 37,4) © Maria Chełmińska, maj 2002r. |