Odsunąć kamień grobowy
Zbudź się o śpiący
i powstań z martwych
a zajaśnieje ci Chrystus.
(Ef. 5,14)
Trzymaj się rady twego serca
(Syr. 37,13)
Wezwanie do nawrócenia jest zawsze aktualne - do wsłuchania się w głębię swojego serca, gdzie w ciszy mówi Bóg. "Niepowodzenia"
naszych nawróceń wynikają prawdopodobnie z tego, że każdy człowiek nosi jakieś wyobrażenie swojego lepszego "JA". Osiągnięcie ideału na drodze osobistego
wysiłku staje się równie niemożliwe, jak stosowanie kolejnych diet odchudzających, by osiągnąć wymarzoną sylwetkę.
Popełniamy być może błąd, bo środek do osiągnięcia celu stać się może celem samym w sobie. Nie chodzi przecież w tym przypadku tylko o nasz wizerunek
fizyczny, ale o zdrowie i dobre samopoczucie. Analogicznie w życiu duchowym, nie chodzi o osiągnięcie sukcesu i stanu zadowolenia, lecz o prawdziwe
szczęście i jedność z Bogiem.
Jak w każdej problemowej sytuacji, tak i w przypadku duchowego nawrócenia trzeba "wrócić do początku", trzeba uczciwie pytać
swojego serca, gdyż w nim Bóg wypisał swoje Prawo i ukrył Mądrość (Jr 31,33; Syr. 37,13).
Bóg pragnie naszego szczęścia i jest kochającym Ojcem. A zatem pytanie - jak powinno wyglądać moje życie i czego tak naprawdę potrzeba? - dotyka
najgłębszych pragnień, spraw, do których Bóg każdego z nas wzywa. "Co chcesz, abym ci uczynił?" - pyta Jezus niewidomego pod Jerychem - prowokuje go
do wyrażenia najgłębszej potrzeby, by dokonać uzdrowienia.
Można powiedzieć, że nawrócenie jest uzgodnieniem ludzkich pragnień z tymi, które Bóg złożył w głębi naszych serc. Nawrócenie jest więc w pewnym sensie
ryzykiem, gdyż jest poddaniem się Jego mocy, ale jest też niespodzianką i przygodą.
W wielu miejscach Pisma Świętego przeczytać można, iż Bóg obiecuje człowiekowi, że będzie go chronił i strzegł, a w końcu obdarzy
nieśmiertelnością i chwałą.
Trzeba uwierzyć i zaufać Bogu. Trzeba zacząć od odsunięcia kamienia grobowego, który zamyka przed nami, ale i przede wszystkim przed Nim, dostęp
do naszego serca. Jeśli się na to odważymy i pozwolimy Bogu działać - On dokona reszty (por. Ps. 37,4-5), ponieważ może "mocą działającą w nas uczynić
nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy." (Ef. 3,20)
© Maria Chełmińska, luty 2008r.
|